180915 KBS Music Bank in Berlin aka PARK CHANYEOLLLLLL

To będzie najkrótszy fanaccount ever, ale chcę po prostu spisać kilka rzeczy, żeby ich nie zapomnieć i cierpieć do końca swojego życia heh

Ten koncert był tak randomowy, ja nawet nie chciałam na niego jechać, bo nie chciałam uwierzyć, że EXO przyjedzie do Europy na nagrania do programu muzycznego no pls A JEDNAK

11 godzin w busie i 8 godzin w pociągu w ciągu dwóch dni tylko po to, żeby zobaczyć EXO i W1………. Było warto? BYŁO! Powtórzyłabym to? TAK (ale next time poproszę o miejsce siedzące, bo jestem już na to za stara haha)

Po wejściu na halę (po godzinach stania przed halą NIE WIEM PO CO) okazało się, że jesteśmy tak blisko sceny, że nie trzeba było stawać na palcach, żeby widzieć wszystkich od łydek w górę SZOK!!!!!!11 Leciał teledysk do „Universe” i bałam się, że EXO z tym wystąpią, NA SZCZĘŚCIE NIE XD Jeżeli chodzi o teledyski W1 to tak się darłam na partiach Jisunga (których jest bardzo mało………..), że grupa Chinek stojąca przede mną powiedziała do mnie „You’re so cool!” :____)

Ekypa: (G)I-DLE, Stray Kids (do dnia koncertu myślałam, ze to będzie Day6, what’s good), Lee Taemin, Wanna One, EXO oraz MC Park Bogum i Somi. Czytaj dalej

„Japonia, czyli strata czasu i pieniędzy…” Czy aby na pewno?

Szukając blogów turystycznych na temat Japonii, natrafiłam na taki, który sprawił, że wszystkie włosy stanęły mi dęba.  Musiałam przetrzeć oczy kilka razy, aby uwierzyć, że ktoś naprawdę napisał taką “relację” z pobytu w Kraju Kwitnącej Wiśni.

Pan pod pseudonimem “BusinessClass” uważa się za “doświadczonego podróżnika” mając na swoim koncie wizyty w 58 krajach na całym świecie. Tylko pozazdrościć…  Jednak trudno mi uwierzyć, że osobie z tak ogromnym bagażem doświadczeń brak jakiegokolwiek szacunku do innej kultury. Widać jestem wciąż młoda i głupia… 

Nie mogę odnieść się do wszystkich komentarzy pana “BusinessClass”, ponieważ często porównuje Japonię (w szczególności Tokio) do innych krajów i ich miast, a ja sama nie byłam w Buenos Aires czy Pekinie, ale na pewno mam coś do powiedzenia w innych kwestiach. Spędziłam bowiem w Japonii 4 miesiące, a nie tydzień – więc trochę się znam 😉 Poniżej będę cytować fragmenty wpisu pana “BusinessClass” i dodawać swoje uwagi.

Nie, nie mogłam przejść koło tego obojętnie i nawet jeśli przeczyta to zaledwie kilka osób (aka Nat i Min, kocham Was <3), muszę to z siebie wyrzucić. Czytaj dalej

170224 BLOCKBUSTER IN AMSTERDAM

Od koncertu Block B w Amsterdamie minęły ponad dwa tygodnie, a więc jestem gotowa, aby podzielić się z Wami swoimi wrażeniami. Jestem w stanie słuchać „Toy” bez napadu płaczu, a więc jest dobrze, tak.

Jak po każdym koncercie, mam pustkę w głowie. Dwie godziny spędzone z idolami wydają się być tylko snem, pamiętam może 10% tego, co rzeczywiście się wydarzyło, ale uczucie szczęścia i spełnienia jest dowodem na to, że tak, kolejne marzenie się spełniło. Pozostała również tęsknota, ogromna tęsknota i niepewność, czy będzie nam dane spotkać się ponownie?

Block B to zespół, w którym zakochana jestem od debiutu. Nie było mi dane iść na ich koncert w Polsce, jako że zdawałam wtedy egzaminy w Holandii. Wyobraźcie sobie moje cierpienie, kiedy ludzie, którzy ledwo ich poznali kupowali VIPy, a ja obserwowałam wszystko zza ekranu komputera. Wtedy mogłam tylko mocno wierzyć, że jeszcze wrócą. Wrócili. Czytaj dalej

151108 EXO’LUXION IN TOKYO DOME PART II

– 151108 –

Kim ja jestem? Gdzie jestem? Czy to już piekło czy może niebo? Nie, w niebie nie powinnam odczuwać cierpienia, a moje serce pęka. EXO? Co? Ostatni koncert w Tokyo Dome? Co? Ja muszę? Może jednak sobie odpuszczę, jeden dzień wystarczy, tak, wystarczy…

Pogoda była nieciekawa. Niebo płakało razem z wszystkimi EXO-L. Najchętniej nie wychodziłabym z łóżka i na spokojnie odetchnęłabym po poprzednim dniu. Niestety, nie było mi to dane. JESTEM SILNĄ KOBIETĄ! Mogę przeżywać katusze, ale jeszcze nie teraz, trzeba się dobić. Co dwa koncerty to nie jeden – trzeba było też iść na ten pierwszy eh – co cię nie zabije to cię wzmocni.

Plany przed koncertem? Czytaj dalej

151106-151107 EXO’LUXION IN TOKYO DOME PART I

Gdyby nie duszyczka, której bardzo zależy na moim blogu i która stale mnie motywowała, wpis pojawiłby się pewnie za kilka miesięcy, za rok, nigdy??
Z tego właśnie powodu, a także z okazji urodzin, wpis dedykuję mojemu słoneczku – Min ♥

– 151106 –

W tym dniu przyjechałam do Tokio. Po 12-godzinnej podróży, błądzeniu w niezwykle rozbudowanym  metrze przez dobre 2 godziny – nie miałam Internetu, nie miałam jak się skontaktować z dobra duszą, która pozwoliła mi u siebie przenocować, byłam zdana tylko i wyłączenie na mój instynkt – który jest tragiczny – oraz moją dość ubogą znajomość języka japońskiego. Czy było warto? Co to za pytanie, dla chłopaczków mogę błądzić przez całe życie.

– PRZED KONCERTEM D1 –

IMG_9296

Kiedy w końcu dodarłam pod wskazany adres i doprowadziłam się do porządku – no powiedzmy – ruszyłam pod halę koncertową, gdzie spotkałam się ze znajomą, która miała przy sobie mój bilet na D2. Było to około godziny 13:00, a więc do koncertu jeszcze dobre 4 godziny, a uwierzcie mi na słowo… Ja wiem, że Tokio i w ogóle, ale w samej dzielnicy Shibuya nie widziałam tylu ludzi! W większości były to młode Japonki, ale ilość starszych, dojrzałych fanek również była niemała – nie mówiąc o sporej ilości chłopaczków, tatusiów i pań w podeszłym wieku – moja przyszłość heh Czytaj dalej